sobota, 3 maja 2014

"Historia o pięknym życiu i pięknej śmierci"

Dla tych ,którzy jeszcze nie wiedzą ,Edge powróciała do nas z nowym emocjonującym i pełnym tajemnic opowiadaniem <3

Warto obejrzeć zawistun *-*

http://bezdefinicji.blogspot.com/

Tytuł: "Historia o pięknym życiu i pięknej śmierci"
Autor: Edge
Czasy: przed wojną /Voldemort żyje
Status: AKTUALNE

Fragment Opowiadania :

"... - Hermiona nigdzie się nie wybiera.
Tym razem odezwał się Harry. Spokojnie spojrzał w oczy przyjaciółki, do której jeszcze nie do końca dotarły jego słowa.
- Słucham?!
- Słyszałaś. Nigdzie nie idziesz - powtórzył, zachowując zimną krew, której ona nie była w stanie utrzymać.
Serce biło jej jak oszalałe, krew napływała do twarzy i pulsowała w skroniach. W najśmielszych wyobrażeniach nie mogła przygotować się na taki scenariusz. Jej najlepsi przyjaciele chcieli zostawić ją samą, pozbawić szansy na pomoc, którą z pewnością była w stanie im dać. Denerwowała się jeszcze bardziej, słysząc, że nikt nie protestuje wraz z nią.
Czyli wszyscy wiedzieli. Tylko nie ona.
- O czym ty mówisz? Idę z wami. Nie poradzicie sobie beze mnie.
Zastąpiła drogę Ronowi, który bez słowa podniósł bagaże z podłogi i ruszył do wyjścia z Nory. Wtedy wydarzyło się kilka rzeczy na raz. Ktoś podniósł się z fotela, który do tej pory krył się w ciemności. Silne dłonie złapały ją w pasie, uniemożliwiając jakikolwiek ruch.
- Tak będzie lepiej. Będziesz potrzebna tutaj - szepnął Harry, wyjmując różdżkę Hermiony z jej kieszeni i podając ją Arturowi. Stalowy uścisk wzmocnił się na jej ciele, gdy zaczęła desperacko szarpać się na boki. Wiedziała, że nie ma szans z przeciwnikiem, którego siła przewyższała jej własną kilka razy.
- Puść mnie! Puszczaj! - krzyczała, czując napływające do oczu łzy bezsilności.
- Nie możemy cię ze sobą zabrać. To niebezpieczne. Zostaniesz tutaj, a on się tobą zajmie - usłyszała, zanim kolejne silne szarpnięcie sprawiło, że Harry i Ron znikli jej z oczu. Chwilę później dźwięk teleportacji rozległ się na ganku Nory.
Zostawili ją. Zostawili ją z nim.
  - Nie ruszaj się, Granger..."

3 komentarze:

  1. Zapowiada się fajnie :)

    Pozdrawiam,
    Dannie

    PS: sprawdź maila xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam! Nie wiem czy tak można, ale reklamuje mojego bloga http://precious-fondness.blogspot.com/ Dopiero zaczynam, ale może Cię to zainteresuję. Czekam na kolejną notkę, bo powoli nie mam co czytać :P

    OdpowiedzUsuń