poniedziałek, 24 marca 2014

"Nie Mogłam Wymyślić Tytułu ;p"

Taki krótki One shot ;]


http://www.magiczne.pl/index.php?s=8c2feb672bc4e1cf3296e0a7c52f8079&showtopic=14255

Tytuł: "Nie Mogłam Wymyślić Tytułu ;p"
Autor: MariettaGordon
Czasy: Dorosłe życie
Status: ZAKOŃCZONA

Fragment Opowiadania :

"...- Potańczymy, kotku? - wybełkotał i Hermiona skrzywiła się, czując wyraźny zapach alkoholu.
- Nie, dziękuję. - odparła, zaciskając usta w cienką linię.
- No dalej, nie daj się prosić. - dziewczyna pisnęła, czując jak spocone dłonie mężczyzny przesuwają się z jej bioder na piersi. Zaczęła się wyszarpywać, ale facet zamknął ją w silnym uścisku. Barman ostentacyjnie odwrócił głowę. Czarnowłosy mężczyzna był tu stałym bywalcem i to całkiem bogatym, sądząc po sumach jakie zostawiał co wieczór w klubowej kasie. Gdyby stracili takiego klienta, on, barman, straciłby pracę. Nikt nie zwrócił uwagi na wyszarpującą się dziewczynę i przyciskającego ją do siebie mężczyznę. Nikt nie zareagował. Nikt, prócz...
- Chyba dała ci wystarczająco do zrozumienia, że nie chce z tobą tańczyć, a jeśli dalej nie dociera, to mogę ci wytłumaczyć sens słowa ''nie'' pięścią. - muzyka była głośna, ale właściciel głosu stał wystarczająco blisko, by go słyszeli. A głos był dziwnie znajomy...
- Gówno ci do tego, spierdalaj gówniarzu. - Hermiona znów usłyszała ten pijacki bełkot. Nagle poczuła, że ramiona natręta odsuwają się od niej gwałtownie. Usłyszała hałas i odwróciła się. Jej ''wielbiciel'' leżał na pobliskiej kanapie z twarzą na kroczu jakiegoś mężczyzny, który był wyraźnie zszokowany sytuacją. Przeniosła wzrok w stronę, z której dochodził głos jej wybawcy i zamarła.
Przed nią stał młody bóg, najprzystojniejszy chłopak jakiego w życiu widziała. Platynowa czupryna opadała gęsto na czoło, ale nie przysłaniała stalowoszarych oczu, wpatrujących się w nią z troską. Rysy jego twarzy były zbyt znajome, by pomylić je z jakimikolwiek innymi.
- Co ty tu robisz? - pisnęła zaskoczona.
- Ratuję twój gryfoński tyłek, Hermiono.
Znowu zamarła. Pierwszy raz w życiu zwrócił się do niej po imieniu..."

2 komentarze:

  1. Dlaczego nie można przeczytać całości?

    OdpowiedzUsuń
  2. W linku jest całość ;) Ja dodaje tylko fragmenty . Pozdrawiam ;]

    OdpowiedzUsuń