poniedziałek, 2 grudnia 2013

"Miłość niesie ze sobą wielkie szczęście, o wiele większe od bólu,który przynosi tęsknota"

Długo mnie nie było wiem i przepraszam .;]

Za to w nagrodę mam 3 blogi ,Które wam polęcę oto pierwszy ;]

Na tym blogu znajduję sie 7 miniaturek .

http://together-until-the-death.blog.onet.pl

Tytuł: "Miłość niesie ze sobą wielkie szczęście, o wiele większe od bólu,który przynosi tęsknota"
Autor: ~Folle
Czasy: Po szkole
Status: ZAKOŃCZONE

Fragment Opowiadania :

"- Draconie Lucjuszu Malfoy. W tej chwili masz na mniespojrzeć- powiedziała uroczystym tonem. Jednak on tego nie zrobił. Nadal cośpisał. Hermiona wyjęła różdżkę i jednym płynny ruchem zrzuciła wszystko co byłona biurku. Blondyn podniósł swoją głowę. Spojrzał na nią srebrnoszarymioczami.- Teraz lepiej- mruknęła


- Czego chcesz?- zapytał.


- Może szacunku? Albonie. Jako twoja żona, chcę wiedzieć co ty sobie do jasnej cholery wyobrażasz?!Kazałeś jakiemuś durniowi mnie śledzić bo umówiłam się z facetem. Nie jestemtwoją własnością, abyś dyrygował moim życiem- dziwnym trafem złota obrączkazaczęła ciążyć na jej palcu. Zignorowała to.


- I tu się mylisz. Jestem twoim mężem i wymagam wierności.-odsunął fotel i powoli wstał.- Nie życzę sobie, byś spotykała się z innymi. Itak już na wiele ci pozwoliłem. Własne mieszkanie. Własna skrytka w banku. Niebędę wymieniał dalej. A teraz pozwól wrócić do mojej pracy, bo stwierdzam tematza zamknięty.


- Nie. Nie jest zamknięty. Wyszłam za ciebie tylko dlaratowania interesów. Zrobiłam to, o co mnie prosił mój przyjaciel. Tylkopapierek nas łączy. Będę robiła to co mi się podoba. Spotykała z kim zechcę.Masz się w to nie wtrącać i odwołaj tego goryla. Zapamiętaj to co teraz powiem.Nasze małżeństwo jest tylko formalnością. Formalnością, którą w każdej chwilimożna zerwać. Jednak nie zrobię tego, ponieważ liczy się dla mnie dobrointeresów. Jeżeli zobaczę kogoś za sobą, to uwierz mi własna matka ci niepomoże.- to powiedziawszy Hermiona Malfoy wyszła, trzaskając drzwiami.


Jej mąż, Draco, nieznacznie się uśmiechnął i posprzątał,machnięciem różdżki, cały gabinet.


- Jeszcze zobaczymy Hermiono. Jeszcze zobaczymy.- mruknął iwrócił do przerwanej pracy."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz