środa, 5 marca 2014

"W obronie każdej miłości, nawet każdej przyjaźni,walczyć trzeba z całym sprzysiężonym światem"

Na tym blogu znajdują się 2 miniaturki . Reszty nie czytałam ,bo autorka nie dodaje nowych postów od stycznia br.


http://dramione-impossible-love.blogspot.com/

Tytuł: : "Lęk przed nieznanym" , "Magia Wspomnień"
Autor:  Maadź.  
Czasy: Dorosłe życie
Status: ZAKOŃCZONE

Fragment Opowiadania:

"...W pewnym momencie ślizgon przerwał robotę i natarczywie się we mnie wpatrywał i głupkowato uśmiechał. Nie dało się tego nie zauważyć. Również przerwałam pracę i spojrzałam na niego pytająco.
-Przypomniał mi się wyraz twarzy Ślimaka jak zobaczył, że masuję Cię po udzie. – zachichotał cicho. No tak, jego go tak sytuacja bawiła. Mnie nie koniecznie.
-Muszę Ci przypominać, że gdybyś tego nie robił nie tkwili byśmy tutaj? – spytałam oschle, powracając do pracy.
-Och, daj spokój. Mamy chwilę dla siebie. – mruknął uwodzicielsko przesuwając palcem po szwie moich jeansów. Przeszył mnie dreszcz.
-No tak. Mało Ci prywatności? Przecież od czterech miesięcy dzielimy wspólne dormitorium. Muszę Ci to przypominać?
-Tam nie to samo. Tu nas ktoś może przyłapać. Wiesz.. – zwiesił głos i przybliżył się do mnie. - .. taki dreszcz podniecenia.
-O niczym innym nie marzę. – prychnęłam.
-Daj spokój. – zawtórował – Widzę, jak na mnie działasz. Widzę, że Ci się podoba. Wiem, że masz ochotę mnie pocałować. – jego głos był niczym uwodzicielski szept. Głośno przełknęłam ślinę. No i tu mnie miał. Cholernie na mnie działał i cholernie tego chciałam. Niestety nie mogłam mu przyznać racji. Moje ego by tego nie wytrzymało.
  -O niczym nie wiesz. – burknęłam. – Uważasz się za takiego wspaniałego, za ósmy cud świata, myślisz, że wszystkie na Ciebie lecą… - no i nie dokończyłam mojego wyczerpującego monologu, bo ten nieznośny blondyn zamknął mi usta pocałunkiem. Delikatnym, nie podobnym do natury tego chłopaka. To był nasz pierwszy pocałunek..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz