niedziela, 23 marca 2014

" Let's Teach..."


Znowu miniaturka . Ostatnio tylko to czytam ;p A tak ogólnie to "Percy'ego Jacksona" *-* POLECAM !

Scena + 18

http://www.magiczne.pl/index.php?s=8c2feb672bc4e1cf3296e0a7c52f8079&showtopic=14235

Tytuł:  " Let's Teach..."

Autor: lexie
Czasy: Dorosłe życie
Status: ZAKOŃCZONA

Fragment Opowiadania : 

"...Szczerze mówiąc, nawet nie chciała. Już kiedy pojawił się u niej pierwszy raz, wiedziała, że chce go w firmie. Był wysoki, przystojny i dobrze umięśniony. Blond włosy miał w artystycznym nieładzie, a jego szare oczy lustrowały jej ciało z zaciekawieniem kiedy wstała by podać mu rękę.
- Witaj, Malfoy – powiedziała oficjalnym tonem.
- Witaj Granger. Zmieniłaś się. Jakieś nowe zaklęcie?
- Po pierwsze, panna Granger-Weasley. Po drugie, chuj cię obchodzi co ze sobą zrobiłam. Rekomendacje masz dobre, wykształcenie też niczego sobie. Przyjmuję cię. Zaczynasz od jutra. Punkt dziewiąta jesteś w pracy. Żadnych spóźnień. Strój oficjalny. Nie jeansy. Reprezentujesz moją firmę, więc masz odpowiednio wyglądać. Nie romansujesz po kątach z moimi pracownicami. Żadnych skandali z tobą w roli głównej. Zrozumiano?
- Ostatnio kiedy się widzieliśmy nie byłaś taka wygadana, Granger. – powiedział Malfoy z ironicznym uśmieszkiem.
- Ostatnio widzieliśmy się na pogrzebie moich przyjaciół. Tak dla przypomnienia powiem, że jeden z nich był również moim mężem. To chyba oczywiste, że nie byłam wygadana. Od teraz zwracasz się do mnie per Pani Prezes lub panno Granger-Wealey.
- Oki doki ruda.- uśmiechnął się znów i wstał – To ja już będę leciał. Widzimy się jutro.

I wyszedł. „Bezczel jeden…” pomyślała Pani Prezes i próbowała zając się pracą. Nie wychodziło jej to jednak zbyt dobrze. Cały czas widziała przed sobą jego oczy, jego włosy, jego dłonie, jego seksowny tyłek kiedy wychodził…. ”k...! Szlag by cię, Malfoy!” pomyślała i rzuciła piórem przez biuro, trafiając w drzwi..."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz